babcia się kłóci
Co można usłyszeć jadąc do domu .... można usłyszeć wywody pierworodnej, usadowionej dupskiem w foteliku:
- .... ej mamo, nie rozumiem. Przecież Piotrek, to takie ładne imię .. nie rozumiem mamo. Tak kiedyś siedziałam i kłóciłam się z babcią, tak na wesoło. No wiesz jak się kłócić na wesoło, no nie. Wiesz ???
No, że to się nie złościsz, tylko się na śmiechy kłócisz, na wesoło no .. i wiesz jak się z nią tak kłóciłam to nie rozumiałam, co ona chce, ta babcia moja. Bo ja mówię, że Piotruś, znaczy się mój brat, to on ma mieć tak na imię i że to jest piękne imię i dla niego bardzo pasuje ... a ona mi ciągle to drugie imię kłóciła i kłóciła ...
- jakie Alu?
- nie pamiętam no ... takie cmentarne
- ????
No właśnie.
???
Dopytaj Alę, bo umieram z ciekawości. Albo babcię ;)))
pytałam ... obie mówią, że nie pamiętają ....
Uwielbiam Twojego bloga! :))
Uroczyście informuję iż zostałaś otagowana!
http://innooka.blogspot.com/2011/05/tag-sunshine-award.html
Pozdrawiam :)