porozumienie dusz :)
Zastanawiałyście się kiedyś, jak to jest, posiadać w swoim Świecie istotę, zwaną potocznie człowiekiem, która rozumie was bez słów. Takie połączenie dusz, serc i pragnień. Gdzie nie trzeba mówić, bo wiemy o czym myślimy; gdzie nie trzeba pytać, bo wcześniej słyszymy odpowiedź; gdzie nie trzeba .. no właśnie, czego jeszcze?
Jak to u Was wygląda? Bo u mnie tak:
Ja - Ty, a Ty sie z letka nie spóźniłeś do pracy?
Tż - nie
Ja - ale jest 11.30
Tż - no
Ja - a mówiłeś ze idziesz na 11.00
Tż - no bo chciałem być wcześniej
Ja - ale jest później
Tż - bo nie idę na wcześniej jednak
Ja - to na którą idziesz?
Tż - tak na 12, może
Ja - czyli na później
Tż - nie, wcześniej, tylko nie tak bardzo jak chciałem wcześniej
Ja - to na która masz w wpisane w planie?
Tż - na 13
Ja - a ha
Tż - no ale chciałem iśc wcześniej. Przecież Ci mówiłem
Ja - no nie
Tż - a nie. To idę dziś na 13. Tylko chcę być wcześniej
Ja - no na 11 sie chyba nie wyrobisz
po jakimś czasie
Tż - to pa
Ja - to pa
Tż - buziak
Ja - to mi go daj
Tż - to choć
Ja - To Ty sobie idziesz, Ty choć i daj
Tż - no Ty choć, Ty masz do mnie bliżej
Ja - co?
Tż - no bliżej masz ...