Ali poglądy :)1
Mój starszy narybek, zwany potocznie dzieckiem płci żeńskiej ... co poniektórym znana jako Ala ... ma swoje własne poglądy. Nie są one jakkolwiek poddawane pod wątpliwość ... jedyne słuszne, niezmieniane i zbudowane na podstawie życiowych doświadczeń :)
Pogląd nr 1. - Życie dorosłego jest do bani :(
dowód 1:
było to 25. stycznia 2010 roku
oezu
dzień dobry ... od rana chodzę jak osa ... właśnie odbyłam rozmowę z dziećmi na temat zakazów i przywilejów w domu ... i o dziwo nie jest u nas źle ..... na co Ala stwierdziła
- no mamo . w tym domu nie gderamy i nie marudzimy, to jest pierwsze ostrzeżenie, potem odbieramy ci z Piotrkiem przylejew ... możeeeeee ... tak, tak... dziś nie prasujesz tylko czytasz bajki
- ale prasowanie to nie przywilej, ja tego nie lubię
- lubisz lubisz, bo robisz bez kazania
- no bo to z poczucia obowiązku
- e, bycie dzieckiem jest fajniejsze mamo, mówię ci......nie ma się uczuć do obowiązków
3-4 dni temu
- mamo ja nie chce być dorosła
- dlaczego
- bo ja się boje wysokości
dowód 3a:
wczoraj
- nie ja nie będę dorosła
- dlaczego?
- ja sobie nie poradzę z tym wszystkim
- ale z czym?
- z dziećmi mamo
- jakimi dziećmi ???
- no moimi
- ?
- no jak ja sobie radę dam ... z trójką dzieci ... sama w domu, kiedy ja się będę bawić .. tylko karmienie i przewijanie ... nie ja nie chcę być dorosła
- ale skąd ty wiesz, ze będziesz miała trójkę dzieci ???
- no wiem no ... zobaczysz ... one będą cudowne zobaczysz ...
- to dlatego nie chcesz być dorosła
- tak, bo jak dorosnę to będę je miała .. bo będę je chciała jeszcze bardziej mamo
- a ha
dowód 3b:
- o matko ... co to będzie jak ja już to trzecie dziecko urodzę ....
- dlaczego trzecie ... a dwa pierwsze ... ?
- no z nimi sobie jakoś radzę
- a ha
i patrzę jak tuli dwie lalki ... Marysię (wdzięcznie upiększoną flamastrem ... w kolorze głębokiej czerni - ten flamaster, ni chusteczkę nie-zmywalny z lalkowej twarzy) i Kubusia ... (prezent od Piotrusia)
cdpn (ciąg dalszy poglądów nastąpi)
Pogląd nr 1. - Życie dorosłego jest do bani :(
dowód 1:
było to 25. stycznia 2010 roku
oezu
dzień dobry ... od rana chodzę jak osa ... właśnie odbyłam rozmowę z dziećmi na temat zakazów i przywilejów w domu ... i o dziwo nie jest u nas źle ..... na co Ala stwierdziła
- no mamo . w tym domu nie gderamy i nie marudzimy, to jest pierwsze ostrzeżenie, potem odbieramy ci z Piotrkiem przylejew ... możeeeeee ... tak, tak... dziś nie prasujesz tylko czytasz bajki
- ale prasowanie to nie przywilej, ja tego nie lubię
- lubisz lubisz, bo robisz bez kazania
- no bo to z poczucia obowiązku
- e, bycie dzieckiem jest fajniejsze mamo, mówię ci......nie ma się uczuć do obowiązków
dowód 2:
3-4 dni temu
- mamo ja nie chce być dorosła
- dlaczego
- bo ja się boje wysokości
dowód 3a:
wczoraj
- nie ja nie będę dorosła
- dlaczego?
- ja sobie nie poradzę z tym wszystkim
- ale z czym?
- z dziećmi mamo
- jakimi dziećmi ???
- no moimi
- ?
- no jak ja sobie radę dam ... z trójką dzieci ... sama w domu, kiedy ja się będę bawić .. tylko karmienie i przewijanie ... nie ja nie chcę być dorosła
- ale skąd ty wiesz, ze będziesz miała trójkę dzieci ???
- no wiem no ... zobaczysz ... one będą cudowne zobaczysz ...
- to dlatego nie chcesz być dorosła
- tak, bo jak dorosnę to będę je miała .. bo będę je chciała jeszcze bardziej mamo
- a ha
dowód 3b:
- o matko ... co to będzie jak ja już to trzecie dziecko urodzę ....
- dlaczego trzecie ... a dwa pierwsze ... ?
- no z nimi sobie jakoś radzę
- a ha
i patrzę jak tuli dwie lalki ... Marysię (wdzięcznie upiększoną flamastrem ... w kolorze głębokiej czerni - ten flamaster, ni chusteczkę nie-zmywalny z lalkowej twarzy) i Kubusia ... (prezent od Piotrusia)
cdpn (ciąg dalszy poglądów nastąpi)
Tekst o wysokości mnie rozbroił :)) Masz bardzo elokwentne dziecko. Ale uspokój ją jakoś, przekonaj że dorosłość też jest fajna, bo młoda ma chyba sporo stresujących przemyśleń jak na 4-latkę ;)
buziaki od cioci Violl :))