jak Ala rozwala tatę .... :)

Wczoraj wieczorkiem, w czasie rozmowy o niczym, Tż zaczął opowiadać mi, jak go "rozwala" nasza córka:


Jadą do przedszkola, tata zapina Alę w foteliku ... zapina i słyszy:
-ruchy, ruchy, ruchy ... kochany ..... ruchy

Wjeżdżają na parking a tu śmieciarka. Na wieść, że muszą dojść na nogach, Ala spogląda na auto i:
-.... to menda

Tż coś przesuwa:
-w prawo, dobrze, dobrze, dobrze .... no, no ... brawo ..... dzielny chłopak.

Bawi się na trawie .... Piotrek coś tam grzebie obok ... nagle ruszył w jej stronę, Ala wzdycha:
- tato, Piotrek wreszcie ruszył dupę ;/

Wszyscy siedzą po objedzie ... dzieciaki bawią się za dommkiem (działka). Ala zapytana o to, co robi Piotrek, odpowiada:
- stęka kupę

po kim ona taka mądra :)?
5 Responses
  1. Dominkab Says:

    no i oplułam monitor ze śmiechu :)))


  2. kamilanna Says:

    no jak to po kim :) po mamusi oczywscie :p


  3. Kaśczydło Says:

    no ciekawe jak by to Ala skwitowała :)


  4. Anonimowy Says:

    Super, ale sie usmialam :D


  5. Annie Says:

    eee, to jak kiedyś będziesz miała coś z gardłem i nie będziesz mogła mówić, a wpadnę akurat, to sobie porozmawiam dłużej z Alą, nie zauważę różnicy :D